Hotel Babylon

Mousie · Administrator

Zamówiłam jeden posiłek. Nigdy nie lubiłam dużo jeść. Tak było i tym razem. Zjadłam wykwintną, lekkostrawną potrawę. Nie mogłam się oprzeć zamówić jeszcze trochę wina, aby mi smakowało jedzenie. Ale gdyby to było 'troche'. Po całej zabawie w 'pijaka' poczłapałam do swojego pokoju i walłam się na łużko. Spałam...

Mousie · Administrator

puk,puk,puk....
-kto tam - powiedziałam zaspanym głosem
-to ja Martin, mogę na chwilę wejść?
-Oczywiście. - Podszedł do mnie i powiedział, żebym uciekała bo mnie policja szuka, wiedzą gdzie mam pokój. Lepiej żebym uciekała.
Po tym wszystkim co usłyszałam Martin wyszedł na zwiady. Ja ubrałam się, wzięłam kilka bardzo potrzebnych mi rzeczy (kasa, telefon) i spojrzałam przez balkon.
puk, puk, puk....
-Panienko Carter, tutaj Martin, ma panienka gości....
'oh nie' - pomyśłam
-eee... zaraz, tylko się ubiorę. - krzyknęłam i wyszłam na balkon. Spojrzałam w górę i mimo wszystkiego wspinałam się na przeróżne piętra. Gdy już miałam dosyć trafiłam na dość elegancki pokój. Weszłam do niego niezważając czy ktoś tam jest. Zauwarzyłam śpiącą dziewczynę... ale zaraz, zaraz to była ta sama dziewczyna, którą widziałam na basenie. Oh.. chyba się nie pogniewa. Usiadła na fotelu i czekała aż policja wyjdzie z hotelu.

Nessa · Tańcząca z demonami

Mówiłam że mam lekki sen? Nie? To mówię. No cóż, zazwyczaj po martini chce mi sie spać ale żebym miała halucynacje? Właśnie oto widzę dziewczynę o krótkich czarnych włosach z taką ilością czarnej kredki do oczu że u mnie wywołało by to co najmniej uczulenie. Miałam ochotę odwrócić się do ściany i spać dalej ale pomyślałam że jednak ta dziewczyna kogoś mi przypomina. Hmm,basen! Tak to tak dziewczyna teraz siedzi sobie w fotelu i patrzyła na mnie z proszącą miną. Czy mam się zacząć bać?

Mousie · Administrator

Z nudów i oczekiwania aż tamci se pójdą zadzwoniłam do matki. Opowiedziałam jej wszystko po kolei co i ja.
-słucham? Że niby ojciec tu jest? Co? Jak mógł.... - Mówiłam szeptem. Rozmowa trochę się ciągnęła. Rozłączyłam się. Zaczoł dzwonić ojciec. Nie odbierałam. Melodii nie było, tylko wibrowało. Odrzuciłam rozmowę i wyłączyłam całkiem telefon.

Nessa · Tańcząca z demonami

Bezczelna. Panna z halucynacji która okazała się prawdziwa gada sobie przez telefon. Ja chyba znowu zamówię sobie wizytę u stylisty, to mnie odpręża. Dobra, koniec tego dobrego...
- Co ty tu robisz i dlaczego? - ja zawsze pytam się grzecznie i jestem miła...no, prawie...

Mousie · Administrator

Wystraszyłam się bo wyrwała mnie z ciszy i wsłuchiwanek w hotelowe szumy.
-eee.. co ja? - powiedziałam. - Wiesz, na dole mam takich niemiłych gości i się tak jakoś złożyło, że weszłam do twojego pokoju. Pomyślałam, że się nie będziesz gniewać jak sobie trochę przeczekam aż tamci sobie pójdą...Nic nie ruszałam! - powiedziałam wystraszona. Wiedziałam, żę się na coś szykuje.

Livi · Shotgun, wedding

Przyszłam z starym obrazem. Muszę teraz psozukać tej babki co go kupiła i kazała 'dowieść na miejsce'.
-przepraszam gdzie mogę znaleźć panią.. -popatrzyłam na kartkę. -Ellen Idler?
-a coś trzeba przekazać? -zapytał ten facet.
-muszę zanieśc jej ten obraz.
-nasza obsługa się tym zajmie.
-nie. sama to zrobię. obrazy nie mogą przechodzić z ręki do ręki.
-pokój 117.
-dziękuję. -odpowiedziałam. i poszłam w stronę windy.

Nessa · Tańcząca z demonami

Czułam że na coś się szykuje...zawsze tak jest kiedy do pokoju wchodzi ci jakaś dziewczyna i słychać policję na dole.
- Nie jestem zła tylko ...- tylko co? skacowana? lekko zdziwiona? głodna? źle ubrana?[po namyśle stwierdzam że nie mogę być źle ubrana...nie da się być źle ubranym jeśli ma się na sobie sukienkę od Prady]-No wiesz niecodziennie widzę jakąś dziewczynę w swoim pokoju, a tak w ogóle to Nessa Simon jestem, miło mi cię poznać, mimo że tak w dziwny sposób-

Mousie · Administrator

-Mousie Carter - powiedziałam troche zdezorientowana. - mi też miło - Ku mojemu zdziwieniu uśmiechnęłam się. Pirwszy raz od kilku lat powstał uśmiech na mojej twarzy z własnej woli. Nie przypuszczałam, że to się tak stanie. To było dziwne uczucie siedzieć z Nessą w jednym pokoju. Biło od niej wiele uczuć. Różnych uczuć...

Livi · Shotgun, wedding

-3 piętro powiedziałam. -w windzie było razem ze mna 4 ludzi. Jakiś chłopak i dwie panie bardzo pięknie ubrane. Pachniało od nich jakimiś drogimi (tak rpzypuszczam) perfumami. Popatrzyłam na chłopaka byl ślcizny. Naprawdę ślcizny. Natknełam się na jego wzrok. Spuściłam oczy w dół. Czerwieniłam się na bank. Głupia ja.

Mousie · Administrator

-Chyba pozwolisz, że już sobie pójdę. - nie czekając na odpowiedź wyszłam z pomieszczenia i udałam się w kierunku windy, przycisnęłam guzik 'przywoływania windy'

Ryan Evans · Testosterone Boy

Jechałem windą do moich patyczaków. W windzie były jakieś dziwne baby które patrzyły na mnie jak na jakiegoś lumpermana spod kiosku z tanią wódką. Była też jedna dziewczyna, która była normalna. LOL. Spojrzała na mnie i się zaczerwieniła. Zachciało mi się śmiać.

Mousie · Administrator

Prawie zasypiałam pod tą windą

Livi · Shotgun, wedding

zapewnie wyglądałam jak idotka z tym wielkim obrazem zapakowanym w papier [prawi jak na kanapki] niech ta winda szybciej się zatrzyma!

Mousie · Administrator

Nogi jej się uginają
-no K..! Co ja je...! winda .